JesteÅ› tu: Strona główna ArtykuÅ‚y MieszkaÅ„ zamiast czoÅ...

Mieszkań zamiast czołgów!

Dawid Kański 18/08/2015

Pomimo tego, że Polska jest paÅ„stwem kapitalistycznym w żadnym wypadku nie powinniÅ›my odpuszczać walki w obronie tych funkcji paÅ„stwa, które jeszcze majÄ… charakter solidarnoÅ›ciowy i sÅ‚użą zaspokajaniu potrzeb szerokich mas spoÅ‚ecznych. OczywiÅ›cie musimy mieć też na uwadze to, że funkcje te ze wzglÄ™du na obecny ustrój gospodarczy zawsze bÄ™dÄ… w mniejszym lub wiÄ™kszym stopniu upoÅ›ledzone skazÄ… wolnorynkowÄ…, której nie zmyje nawet fakt zaistnienia lewicowej wiÄ™kszoÅ›ci w parlamencie.  

JednÄ… z tych mocno podupadÅ‚ych funkcji jest funkcja, która ma na celu zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych spoÅ‚eczeÅ„stwa. W tym przypadku warto przypomnieć pewne podstawowe kwestie zwiÄ…zane z budownictwem komunalnym, a mianowicie to, skÄ…d i od kogo biorÄ… siÄ™ Å›rodki na budowÄ™ mieszkaÅ„ oraz dlaczego na przestrzeni ostatnich dwudziestu kilku lat zaniechano ich budowy.  

Mieszkanie jest niezbÄ™dnym warunkiem tego, aby spoÅ‚eczeÅ„stwo mogÅ‚o prawidÅ‚owo funkcjonować, jako sprawny organizm, bo tylko posiadajÄ…c je czÅ‚owiek może podjąć pracÄ™, edukować siÄ™, wypoczywać i zaÅ‚ożyć rodzinÄ™. W czasach, kiedy technika stoi na tak wysokim poziomie, stać już nas na to, aby w peÅ‚ni zaspokoić gÅ‚ód mieszkaniowy, lecz pomimo tego nadal wystÄ™puje bezdomność i niedobór mieszkaÅ„ (czÄ™sto sztuczny lub pozorny). WedÅ‚ug różnych szacunków w Polsce brakuje ok 2-3 mln mieszkaÅ„. WystÄ™puje tu też najmniejsza w Europie liczba mieszkaÅ„ na 1000 mieszkaÅ„ców (351,1 mieszkaÅ„ na 1000 osób, 2014 r.), a publiczne nakÅ‚ady na mieszkalnictwo sÄ… jednymi z najniższych w Europie. Ponad 43 proc. Polaków w wieku od 25 do 34 lat wciąż mieszka z rodzicami, z czego ¾ to osoby pracujÄ…ce na etatach, czyli tzw. biedni pracujÄ…cy, których nie stać na kupno mieszkania i na wynajem po cenach wolnorynkowych. Z raportu CBOS możemy siÄ™ dowiedzieć, że „52,8% Polaków uważa, że brak perspektyw mieszkaniowych to jeden z gÅ‚ównych problemów polskich rodzin, zaÅ› 72,7% potwierdza, że problemy mieszkaniowe sÄ… gÅ‚ównÄ… przyczynÄ… kryzysu demograficznego”.

Tymczasem prawicowy rzÄ…d ponad dobro spoÅ‚eczne przedkÅ‚ada swoje chore ambicje podsycane nacjonalizmem, rusofobiÄ… oraz urojonymi marzeniami o polskim imperializmie i w najbliższych latach ma zamiar przeznaczyć 130 mld zÅ‚ na dozbrojenie armii. Åšrodki te wykorzystane na budownictwo mieszkaniowe pozwoliÅ‚yby na wybudowanie ok 1 mln mieszkaÅ„, co na poczÄ…tek mogÅ‚oby zaspokoić najpilniejsze potrzeby zwiÄ…zane z mieszkalnictwem.   

Jeżeli przeszkodÄ… nie jest technika i niewystarczajÄ…ca ilość Å›rodków finansowych to, co niÄ… jest? Odpowiedź jest prosta: przeszkodÄ… jest kapitalizm, gdzie gospodarka mieszkaniowa zostaÅ‚a powierzona w rÄ™ce deweloperów i innych prywatnych przedsiÄ™biorców, którym rzecz jasna nie w gÅ‚owie egalitarne „mrzonki” o powszechnym zaspakajaniu potrzeb mieszkaniowych ludnoÅ›ci. Utowarowienie gospodarki mieszkaniowej spowodowaÅ‚o, że mieszkanie jest drogim, wrÄ™cz luksusowym towarem, niedostÄ™pnym dla zdecydowanej wiÄ™kszoÅ›ci spoÅ‚eczeÅ„stwa.

WedÅ‚ug klasyków socjalizmu naukowego w paÅ„stwie kapitalistycznym wÅ‚adzÄ™ politycznÄ… i ekonomicznÄ… sprawujÄ… kapitaliÅ›ci i inne klasy wyzyskujÄ…ce, a samo paÅ„stwo sÅ‚uży im do legitymizacji i podtrzymywania dzierżonej przez siebie wÅ‚adzy. StÄ…d też należy rozumieć, że m.in polityka mieszkaniowa paÅ„stwa kapitalistycznego, gdzie wÅ‚adzÄ™ ekonomicznÄ… i politycznÄ… sprawuje kapitaÅ‚ nie bÄ™dzie sÅ‚użyć zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych ludnoÅ›ci, lecz traktowana bÄ™dzie, jako instrument dla realizacji interesów kapitaÅ‚u - w tym przypadku chodzi o interesy deweloperów, banków i kamieniczników.

W Polsce po 1989 r. lobby deweloperskie (obecnie skupione wokóÅ‚ Polskiego ZwiÄ…zku Firm Deweloperskich) dziÄ™ki odpowiedniemu ustawodawstwu wdrażanemu przez podlegÅ‚e im kasty polityczne, przyczyniÅ‚o siÄ™ do znacznego ograniczenia konkurencyjnego i taÅ„szego budownictwa komunalnego. PZFD od lat zapobiega u wÅ‚adz o caÅ‚kowite zaniechanie rozbudowywania zasobu komunalnego, ponadto przejawia też ogromne zainteresowanie tymi Å›rodkami budżetu paÅ„stwa, które przeznaczane sÄ… na system dodatków mieszkaniowych. O szkodliwoÅ›ci tej szajki szumowin Å›wiadczy także fakt, iż z caÅ‚ych siÅ‚ zwalcza ona ustawÄ™ o ochronie praw lokatorów.  

Terapia szokowa początku lat 90 w połączeniu z odpowiednią propagandą skutecznie stłumiła głos sprzeciwu społecznego, zresztą nie tylko w kwestii polityki mieszkaniowej.

Od poczÄ…tku przemian gospodarczych, wmawiano spoÅ‚eczeÅ„stwu bujdÄ™ o tym, że mieszkania komunalne sÄ… niesprawiedliwym, godnym pogardy rozdawnictwem, które w sprawiedliwym paÅ„stwie nie powinno mieć miejsca. Wpajano, że nie ma nic za darmo i każdy musi sobie na wszystko zapracować sam. Poprzez zakÅ‚amywanie rzeczywistoÅ›ci udaÅ‚o siÄ™ nie tylko uÅ›pić spoÅ‚eczny sprzeciw, ale także rozbić spoÅ‚eczeÅ„stwo na dwa nieprzyjazne sobie obozy: na bezwstydnych „nieporadnych leni”, starajÄ…cych siÄ™ o „darmowe” mieszkanie komunalne oraz na godnych naÅ›ladownictwa „zaradnych i pracowitych”, ubiegajÄ…cych siÄ™ o kredyt mieszkaniowy. Oprócz tego, aby w oczach spoÅ‚eczeÅ„stwa podważyć sens istnienia zasobów komunalnych, co i raz w mediach, wychodzÄ… artykuÅ‚y i audycje telewizyjne przedstawiajÄ…ce zjawiska i zachowania patologiczne, przedstawiane oczywiÅ›cie jako porzÄ…dek dzienny z życia lokatorów zamieszkujÄ…cych w zasobach komunalnych. OczywiÅ›cie sytuacje te zazwyczaj sÄ… marginalne, a powodem patologicznych zachowaÅ„ czy patologicznego stylu życia nie jest samo istnienie zasobu komunalnego, lecz postÄ™pujÄ…ce rozwarstwienie spoÅ‚eczne, bezrobocie, brak perspektyw na przyszÅ‚ość oraz pauperyzacja spoÅ‚eczeÅ„stwa.

W istocie rzeczy mieszkania komunalne nie sÄ… za darmo, a Å›rodki na ich budowÄ™ nie biorÄ… siÄ™ z kosmosu. Dlatego też odkÅ‚amywanie rzeczywistoÅ›ci i stawianie naprzeciw kÅ‚amstwu prawdy, jest jednym z ważniejszych zadaÅ„ stojÄ…cych przed szeroko pojÄ™tÄ… lewicÄ…, a w szczególnoÅ›ci przed jej socjalistycznym i antykapitalistycznym skrzydÅ‚em.

Po pierwsze, mieszkania komunalne nie sÄ… za darmo.

Budownictwo komunalne finansowane jest z budżetu paÅ„stwa, a ów budżet skÅ‚ada siÄ™ z podatków wpÅ‚acanych przez nas w postaci podatku dochodowego oraz podatku VAT, Å›rodki te stanowiÄ… wiÄ™kszość wpÅ‚ywów do budżetu, wiÄ™c budownictwo paÅ„stwowe finansowane jest przez nas samych.

Po drugie, mieszkania komunalnego nie otrzymuje się na własność.

Właścicielem mieszkania komunalnego pozostaje skarb państwa lub gmina, a my zamieszkujemy w nim na podstawie zawartej umowy najmu, opłacając z tego tytułu, co miesiąc czynsz.

Po trzecie, w czynszu zawarte są koszty odtworzeniowe nieruchomości.

Zatem koszty budowy mieszkania i koszty jego utrzymania w należytym stanie technicznym rozłożone są w czasie i w pełni zwracają się.

W paÅ„stwie kapitalistycznym stwarzane sÄ… tylko pewne pozory demokracji, która w istocie rzeczy sprowadza siÄ™ do tego, że raz na 4 lata, na 5 minut pozwala nam siÄ™ decydować o tym, kto bÄ™dzie przeciwko nam w imieniu kapitaÅ‚u sparowaÅ‚ antypracownicze rzÄ…dy.

Dlatego też należy przypuszczać, że lud pomimo tego, iż jest gÅ‚ównym pÅ‚atnikiem budżetu paÅ„stwa, bez zorganizowania siÄ™ w oddolne grupy nacisku i bez podjÄ™cia ofensywnych dziaÅ‚aÅ„ mieszkaÅ„ mieć nie bÄ™dzie. W zwiÄ…zku z powyższym, bÄ™dÄ…ca w wiÄ™kszoÅ›ci niezamożna część spoÅ‚eczeÅ„stwa, dalej bÄ™dzie Å‚ożyć na zyski banków i deweloperów oraz w dalszym ciÄ…gu spychana bÄ™dzie w rÄ™ce kamieniczników, którym zmuszona jest pÅ‚acić horrendalne czynsze, czÄ™sto równe dochodom uzyskiwanych z pracy. Interesy ludu nigdy nie bÄ™dÄ… priorytetem wÅ‚adz paÅ„stwa kapitalistycznego. 

Komentarze

Zdjęcie tygodnia

Film tygodnia